Za oknem szaro, deszczowo i wietrznie. Na robienie maskotek z wełny czesankowej jakoś nie miałam nastroju, więc otworzyłam pudełko z kolorowym filcem i uszyłam dwa renifery. Stoją teraz na komodzie i czekają na pierwszą gwiazdkę.
Szablon znalazłam w internecie. Może i Wy spróbujecie uszyć podobne w wolnej chwili?
Zdrowych i śnieżnych świąt Bożego Narodzenia!